Divide et Impera

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Zapraszam do rekrutacji. Po otrzymaniu państwa - gracz traci możliwość usuwania postów, wątków oraz ich edytowania. MG może usunąć wadliwy post/wątek na wniosek gracza.

#1 2015-05-18 16:30:36

Ryukehoshi
Użytkownik
Dołączył: 2015-05-15
Liczba postów: 2
Windows 8.1Chrome 42.0.2311.152

Buraddidon. Cesarstwo Demona.

5NW3tL.jpg

Oficjalna nazwa państwa:

Buraddidon.

Nieoficjalne nazwy państwa:

Cesarstwo Krwawego Świtu, Kraj Demona

Nazwa ludu:

Bushi

Imię Władcy:

Ryukehoshi Karasu zwany "Ostrzem Demona"

Rodzina królewska:

Ryukehoshi Karasu.
Niezwyciężony i bezlitosny wojownik jak i genialny strateg. Mówi się że jest głową demona ponieważ ma do dyspozycji oddanych i ślepo posłusznych mu wojowników Buraddi Akuma. Krążą plotki że ma także siatkę szpiegów funkcjonującą w całym imperium, nikt nie wie czy to prawda ale wiele na to wskazuje.

Yuno Karasu.
Żona cesarza, utalentowana mówczyni. Mówi się że ona jest dobrem Ryukehoshiego.

Hirehoshi Karasu.
Najstarszy syn cesarza. Utalentowany wojownik. Następca tronu. Należy także do Buraddi Akuma.

Takegoshi Karasu.
O dwa lata młodszy brat Hirehoshiego. Miał zajmować się finansami gospodarki ale w młodym wieku wykryto u niego niezwykłą celność. Dlatego cesarz wysłał go do wojska i dziś jest najlepszym łucznikiem i łowcą w cesarstwie. Obecnie służy w tajnej jednostce cesarza.

Nikita Karasu.
15 letnia córka cesarza. Piękna i inteligentna.

Daymo(generałowie).
Usheter Tekagawa
Unahan Riteren
Shin Kataki

Ustrój panujący:

Cesarstwo

Stolica:

Cytadela Ostrzy

Pozostałe miasta:
Resunaka i Themoka

Mapa:

sDllAB.png

Historia:
Północ, dzika północ. Znajdowały się na niej wiele plemion ale najbardziej znaczącymi były 3 które też były najbliżej morza. Plemię Rajatanów, które miało swoją siedzibę w mieście Resunaka. Plemię Tharanaków które miało jako siedzibę miasto Themoka. I w końcu plemię Yoake. Każde z plemion miało odmienną gospodarkę i też podejście do życia ale miały dwie wspólne rzeczy.
Walka stanowiła sens życia każdego zdrowego mężczyzny, tak samo jak Kodeks Bushido. Obie te rzeczy występowały w każdym plemieniu i pomimo jarzma imperializmu były w pełni przestrzegane. Ale każde plemię inaczej postrzegało Kodeks Bushido. Plemiona Rajatanów i Tharanaków działały zgodnie z Bushido ale nie dawały bo to stało się obsesją. Inaczej niż w plemieniu Yoake, tam Kodeks był fanatycznie przestrzegany. Fanatycznie to mało powiedziane, Bushido zawładnęło umysłami ludności w plemieniu. Honor lub śmierć, nie było półśrodków.
Jednak, niektórzy zaczęli się sprzeciwiać Kodeksowi. Nawet utworzyła się tajemna grupa która chciała ten Kodeks obalić i wprowadzić własną wersje. Ale o co tyle szumu? O honor. Jeżeli wojownik zachował się niehonorowo miał natychmiast popełnić Seppuku. Ludzie zaczęli bać się tego że przez jeden, czasami głupi, czyn mieli rozciąć sobie brzuch.
Na przestrzeni lat napięcie rosło, pozostałe plemiona wiedziały że jak wybuchnie wewnętrzna wojna to prędzej czy później przeniesie się ona na inne plemiona.
Upadek imperium. Na to czekali Buraddi Akuma, grupa która była przeciwna obecnej formie Bushido. Rozpętała się krwawa wojna domowa między zwolennikami obecnego Kodeksu a Demonami. Przeciwnicy Kodeksu przegrywali jednak pojawił się tajemniczy wojownik który okazał się niezwykle dobrym strategiem jak i doświadczonym wojownikiem. Nazywał się Ryukehoshi Karasu, był ubrany w czarną szatę umożliwiającą szybkie poruszanie się, w prawej ręce trzymał dobrze wyważoną katanę, na twarzy miał maskę zakrywającą mu połowę twarzy a na plecach miał jeszcze pięć innych ostrzy i każdy był inny. Zwolennicy mieli przewagę liczebną ale Demony miały coś czego oni nie mieli. Najlepszego stratega i zarazem wojownika. Ryukehoshi obiecał im że zetnie głowę przywódcy zwolenników i przyniesie im je jako swoje trofeum a oni za to przysięgną mu wierność.
Zero otwartych starć, kilkoosobowe grupy atakowały patrole, cicho i skutecznie. Te działania miały na celu wywabić główne siły wroga i tak się stało. Ryukehoshi razem z 20 wojownikami poddali się i czekali aż oni do nich przyjdą. Sajlan był tak pewny wygranej że nie domyślał się zasadzki. W pewnym momencie znikąd nadleciał grad strzał skierowany w siły zwolenników. Wojownicy szybko wyjęli swoje ostrza i zaczęła się zaciekła walka, nie, to była rzeź. Grad strzał zdziesiątkował wielkie zastępy zwolenników a wojownicy dokończyli dzieła. Ryukehoshi ściął głowę Sajlana, więc tak jak obiecały, Demony przysięgły mu wierność.
I tak Ryukehoshi został przywódcą plemienia. Miesiąc po wojnie Ryukehoshi wysłał plemieniu Tharanaków wiadomość z chęcią złączenia plemion w celu stworzenia niezależnego państwa. Odmówili, więc Yoake postanowiło siłą przejąć plemię. Jednak Buraddi Akuma byli osłabieni. Ryukehoshi musiał wymyślić inny sposób.
Okazja nadarzyła się pół roku po odmowie. Święto Księżyca. Huczny festiwal na który zostają zaproszone wszystkie plemiona. To była szansa by przejąć władzę. Do tego czasu w armii zostały wprowadzone zmiany, specjalną jednostką została Buraddi Akuma. Cisi i bezlitośni. Każdy o nich słyszał i nikt nie chciałby się spotkać z nimi w boju.
Uroczystość. Wszyscy się bawią granicę między plemionami zostały zatarte. Wszyscy pili i śmiali się, wszyscy oprócz Ryukehoshiego który był małomówny i ponury. W sumie nikt nie chciał zbytnio z nim rozmawiać, każdy słyszał o jego sile i także o jego fanatycznych Demonach. Nikt nie chciał mu podpaść.
Kiedy już było na tyle późno że praktycznie każdy leżał pijany Ryukehoshi poszedł do swojej siedziby i założył swoje ostrza a następnie szatę. Kiedy był gotowy, wyszedł na zewnątrz gdzie czekało na niego 20 podobnie ubranych ludzi z dwoma ostrzami na plecach i jednym przy sobie. Wśród nich było 10 mających łuki zamiast ostrzy. "Wszystkich przedstawicieli plemienia Tharanaków. Cicho i bez świadków. Łucznicy do koszar i osłaniać, ktokolwiek się tam obudzi zabić." Ruszyli. Ryukehoshi pobiegł razem z 10 która miała zająć się zabijaniem przedstawicieli. Byli jak cienie, w głównej sali udało się wszystkich zabić, gorzej było z tymi którzy poszli do swoich siedzib. Tam trzeba było się zająć ochroną a potem przedstawicielami. Ryukehoshi wziął dwóch najbardziej zaufanych i udał się do siedziby przywódcy. Ochrona nie stanowiła problemu. Kiedy dwóch Akuma go osłaniała, Ryukehoshi zakradł się do komnaty przywódcy i najpierw zabił jego żonę a potem oszołomił już budzącego się przywódce. O świcie koszary spłynęły krwią. Wojownicy zabici, 10 Demonów poszła pomóc reszcie, prowadzać ludzi i w tym też przedstawicieli innych klanów pod główną siedzibę przywódcy Tharanaków. Na balkonie stał Ryukehoshi z zakrwawionym ostrzem a obok niego stał trzymany przez dwóch jego Demonów przywódca plemienia. "Jam jest Ryukehoshi, ostrze demona. Pół roku temu chciałem złączyć nasze plemiona by stworzyć niezależne od imperium państwo jednak on nie chciał. Nie chciał byśmy się rozwinęli i teraz legnie u moich stup błagając mnie o litość." Skinął na ochroniarzy i ci go zmusili do klęczenia przed nim. "Błagaj." Z tłumu wydobył się drżący głos. "Przepraszam, czy mógłbym coś powiedzieć?" To był przywódca trzeciego plemienia. Ryukehoshi spojrzał na niego i skinął głową. "Więc, em, czy, według prawa, żeby przejąć plemię musisz go pokonać, przywódce w walce." Ryukehoshi zastanowił się przez chwilę. "Dobrze, jeśli tak trzeba to i tak zrobie."
Kilka chwil później na arenie plemienia stali na przeciwko siebie dwaj przewódcy. Tenawa był w pełnym rynsztunku z dwiema katanami. Ryu został przy tym co miał. Walka była długa, widać było że ostrze demona się z nim bawi. "Pff, nie jesteś godny bym zgładził cię Uramasą." Wbił ostrze w ziemie i sięgnął po jedno z tych które miał na plecach. Wyjął ząbkowany tasak. Ruszył na niego, Tenawa wykonał pchnięcie ale Ryu z łatwością to wyminął i ciął tasakiem poziomo i przepiłował go na pół. "Twoją duszę pochłonął Zambetsu."
Po tej walce nikt się już nie sprzeciwił a plemię zostało przyłączone do Yoake. Niedługo po tym, przywódca Rajatanów zaproponował ślub swojej córki z Ryukehoshim by w ten sposób połączyć plemiona i stworzyć państwo. Ostrze Demona się zgodził. Parę miesięcy później ożenił się z piękną Yuno.
I tak powstało państwo Buraddidon. W nowo powstałym cesarstwie był chaos. Trwało to długo i nie mało było buntów ale udało się zapanować nad wszystkim. Ryukehoshi wprowadził reformy mające na celu postawić nowe państwo na nogi. Ustawienie punktów handlowych w portach, postawienie więcej na handel niż na polowania. Na dodatek budzący grozę Buraddi Akuma stali się specjalną jednostką władcy. Najważniejsza reforma dotyczyła rządu, najwyższą władzę ma cesarz a pod nim jest cesarstwo całe i Rada Świtu. Rada Świtu składa się z 6 ludzi, każdy odpowiedzialny z co innego.
Minęło lat 10, czasy ówczesne. Ryukehoshi dorobił się dwóch synów i córkę. Bunty ucichły po ostatecznych zmianach Kodeksu Bushido. Teraz można było to nazwać Cesarstwem. 

Opis społeczeństwa:
Ubiór. Mieszkańcy są ubrani najczęściej w grube kimona a na głowach noszą czapy. Zwyczaje. Zmodernizowany Kodeks Bushido jest przestrzegany w całym państwie. Niestety jest on zawiły i ludziom z innych królestw ciężko się przystosować a i też zdarzały się ofiary w cudzoziemcach z powodu tego że najczęściej nieświadomie łamali Kodeks. Ludność. Dzięki reformie która sprawiła że na służbę wojskową zawsze szło 50% mężczyzn z danej rodziny, stał się możliwy rozwój gospodarczy, też i ludzie zaczęli parać się handlem morskim. Ale nie tylko, popularnymi zajęciami było tez polowanie i rybołówstwo.
Wiara. Ludność wierzy w swojego Cesarza. Jest brany za Boga.

Demony. Na ziemiach północy żyją demony. Potężne monstra kontrolowane głównie przez zaklinaczy którzy są w pełni wierni Cesarzowi. Potwory są trzymane w tak zwanych strefach. Z dala od ludzkiego oka gdzie są tresowane i ulepszane.
Buraddi Akuma. Wojsko składające się z ludzi którzy dziwnymi sposobami zostali przetrenowani tak by zabijać jak demony. Bezlitośnie, dziko i skutecznie. Na dodatek są fanatycznie posłuszni swojemu Cesarzowi.

Cecha Narodowa:
Państwo wojowników- Dziedzina wojenna została w tym państwie opanowana do perfekcji. Ponadto Cytadela Ostrzy pęka w szwach od przybywających wojowników z wszystkich królestw w celu sprawdzenia się na legendarnej arenie Demonów.
Wewnętrzny kodeks - Mieszkańcy Cesarstwa Demona mają wbudowaną instynktownie nienawiść do porażek. Jakakolwiek porażka, czy to dyplomatyczna, handlowa czy też i przede wszystkim militarna - jest odbierana skrajnie negatywnie przez ludność. Jednocześnie odbierają oni bardzo pozytywnie wszelkie wygrane - przede wszystkim militarne.

Offline

#2 2015-05-19 03:16:11

Shirav
Mistrz Gry
Dołączył: 2015-05-10
Liczba postów: 15
Windows 7Chrome 42.0.2311.152

Odp: Buraddidon. Cesarstwo Demona.

A ja mówiłem Dreameaterowi, żeby samurajów nie tworzył... Jeszcze wyszłaby forumowa wersja Total wara: Shogun ;S
___
1. Mam nadzieję, że jesteś świadom tego iż na "północy" panuje śnieg, zimna temperatura, i tak dalej.
2. Opisz mi trochę te demony. Są to wielkie, rozumne potwory, inteligentne-głupie? Wszystkie ich "gatunki" są na ziemi czy też tylko pomniejsze pomioty? Jakim sposobem docierają na ziemię? Są przyzywane aktywnie przez jakichś szamanów/czarowników czy też istnieje jakiś portal? W jakim stopniu Ryu na nich polega - jest on w jakiejś części demonem czy także człowiekiem? Ile jest demonów w Buraddidonie? Tylko parę, trochę więcej? Stanowią armię czy też jakiś procent społeczeństwa?
3. Co się stało z kodeksem w nowym Cesarstwie?
4. Jaka jest religia w Cesarstwie? Wyznawane są demony? Kto szczególnie? Jakiś arcydemon? Czy też panuje wolność wyznania?
5. Rozumiem, że wszelkie więzi z starym imperium zostały całkowicie zerwane.
6. Cytadela ostrzy to fortyfikacja wojskowa, zaś pozostałe dwa ośrodki to miasta?
7. W takim przypadku będziesz śmiertelnym wrogiem Królestwa Telrahów...
___
Modyfikator terenu. Normalnie wg. zasad 1 jednostka ludności przeznaczona na pozyskiwanie jedzenia, pozyskuje 2 jednostki żywności. Na terenie "północy" pozyskiwać ona będzie 1.5 jednostki jedzenia. Nadal możesz za pomocą handlu zdobywać żywność z innych krajów. Jeżeli zdobędziesz miasto na terenie pozbawionym zlodowaceń - będzie ono dostarczać normalną ilość jedzenia.
___
Tego typu kultura będzie panować w innych krajach "północy" (wśród NPCów). Większość społeczeństwa będą tam tworzyć jednak orkowie - jak w warcraftcie 3...
___
Cecha narodowa ok - do zbalansowania dodaję:
Wewnętrzny kodeks - Mieszkańcy Cesarstwa Demona mają wbudowaną instynktownie nienawiść do porażek. Jakakolwiek porażka, czy to dyplomatyczna, handlowa czy też i przede wszystkim militarna - jest odbierana skrajnie negatywnie przez ludność. Jednocześnie odbierają oni bardzo pozytywnie wszelkie wygrane - przede wszystkim militarne.

Offline

#3 2015-05-19 18:44:13

Ryukehoshi
Użytkownik
Dołączył: 2015-05-15
Liczba postów: 2
Windows 8.1Chrome 42.0.2311.152

Odp: Buraddidon. Cesarstwo Demona.

Okej wszystkie poprawki naniesione.
3. Został zmodernizowany, napisałem o tym.
6. Cytadela Ostrzy to potężna warownia mająca 3 pierścienie murów zaś 2 pozostałe to też warownie jednak mniej zaawansowane.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
spacemc - palcza - scprp - pnp - qualitymanagementpolsl